piątek, 29 marca 2013

problemy z fugami

Dobrze dobrana fuga ma za zadanie nie tylko
dopełnić płytki. Może być ich niebanalną ozdobą. Kiedy więc po latach
użytkowania fuga straci kolor lub pojawią się na niej szare plamy czy –
co gorsza – czarny nalot, trzeba ją poddać renowacji.


malowanie_fugi.jpg
  
Pobrudzone i zaplamione fugi można pomalować. Służą do tego specjalne
preparaty. Produkowane są one na bazie wysokiej jakości spoiwa
polimerowego, wypełniaczy i środków modyfikujących.
Charakteryzują
się bardzo dobrą przyczepnością do mineralnych zapraw do spoinowania,
wysokim stopniem krycia i dużą odpornością na ścieranie. Najczęściej
sprzedawane są w postaci całych zestawów do renowacji, zawierających
farbkę, pędzelek, gąbki itp. Jedna lub dwie warstwy Preparatem takim
jest renowator do fug Atlas Fugero. Przed rozpoczęciem malowania należy
starannie odtłuścić spoiny i oczyścić je z kurzu, wykwitów oraz
wszelkiego rodzaju  zanieczyszczeń (np. pleśni), mogących osłabić
przyczepność lub przeniknąć na powierzchnię renowatora. Malowanie spoin
kolorowym renowatorem obarczone jest ryzykiem – nadmiernie chłonne
płytki mogą ulegać przebarwieniom. W związku z tym, zaleca się
przeprowadzenie próby na niewielkim fragmencie okładziny. Jeśli w jej
wyniku płytka  przebarwi się, przed naniesieniem renowatora krawędzie
płytek należy odpowiednio zabezpieczyć, naklejając wzdłuż nich taśmę
malarską. Preparat renowacyjny należy nakładać zgodnie z instrukcją
podaną przez producenta, najczęściej jednokrotnie, przy pomocy pędzelka
lub gąbki, wykraczając nieco za krawędzie płytek. W przypadku
diametralnej  zmiany kolorystyki może wystąpić konieczność nałożenia
dwóch warstw renowatora. Preparat można usuwać z płytek  za pomocą
gąbki, w trakcie prac lub po około 30 minutach.

    Czarny nalot,
pojawiający się na fugach, to grzyb. Gdy w pomieszczeniu jest zbyt duży
poziom wilgoci, grzyby mogą rozwijać się w temperaturze pokojowej.
Nadmiaru wilgoci pozbyć się można, zapewniając odpowiednią wentylację.
Bardzo często przyczyną zagrzybienia fug są źle ułożone płytki lub
nieumiejętnie zamocowane brodziki, wanny czy umywalki. Wtedy w
narożnikach okładziny lub przy urządzeniach sanitarnych gromadzi się
woda, powodując trwałe zawilgocenie ściany lub podłogi. Jeśli fugi
pokryte są nalotem pleśniowym, to nie ma innego wyjścia, należy je
wszystkie usunąć. Puste i oczyszczone spoiny należy następnie pokryć
preparatem grzybobójczym, np. Atlas Mykos, aby odkazić zainfekowane
miejsca. Po jego wyschnięciu, w szczeliny należy dokładnie wcisnąć nową
fugę, np. Atlas Artis lub silikon sanitarny o tej samej nazwie. Silikon
należy stosować zwłaszcza w narożnikach okładzin i w innych miejscach
szczególnie narażonych na występowanie zwiększonej wilgoci. Dobrym
rozwiązaniem jest zastosowanie fugi  epoksydowej. Zaletą tego typu
spoiny jest m.in. wysoka odporność na zawilgocenie.

   
Interesującym elementem dekoracyjnym, może być brokatowa fuga Atlas
Artis Style. Dzięki niej można stworzyć spoinę, mieniącą się tysiącem
świetlnych refleksów. Jest ona młodszą siostrą matowej fugi Atlas Artis.
Dzięki temu unikatowemu duetowi uzyskamy okładzinę w niepowtarzalnym
stylu. Intensywność efektu brokatowego fugi zależy od rodzaju światła,
jakie pada na fugę, od jego natężenia i kąta padania, a także od
szerokości spoiny i miejsca, gdzie znajduje się okładzina ceramiczna.
Brokat inaczej prezentuje się na ścianach, inaczej na podłodze.
Najlepiej widoczny jest przy oświetleniu punktowym, w świetle dziennym
nabiera delikatności. Zawsze jednak efekt jest niezwykły!


problemy z fugami
problemy z fugami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz